poniedziałek, 7 kwietnia 2014

Niecierpliwość

Niecierpliwość


Wyszli z budynku. Głośna muzyka za ich plecami cichła. Zmierzali w stronę samochodu zaparkowanego przed szkołą. Otworzył przed nią drzwiczki. Wsiadła, a jej spódnica podsunęła się ku górze, ukazując zgrabne kolana dziewczyny. Obszedł samochód, wsiadł i odpalił.
   Ruszyli spod szkoły. Jej ręka powędrowała na jego kolano. Skręcił w stronę wyjazdu z miasteczka. Ręka dziewczyny delikatnie gładziła kolano chłopaka. Minęli ostatnie zabudowania i wyjechali na opuszczoną drogę. Zatrzymał samochód. Dziewczyna usiadła mu okrakiem na kolanach i zaczęła go zachłannie całować. Jego dłonie powędrowały pod jej spódnicę. Opuszki jego palców gładziły ją po udach. Chwycił ją za pośladki, przykryte jedynie koronkowymi majtkami. Jedną ręką dotknął jej kobiecości. Jęknęła. Jej ręce powędrowały do jego rozporka. Zsunęła się z jego kolan na podłogę samochodu. Z niecierpliwością uwolniła jego penisa. Ujęła go w rękę, pochyliła się i polizała sam czubek. Poczuła jak napręża się w jej dłoni. Polizała jeszcze raz, po czym objęła go ustami. Zaczęła poruszać głową. Wplótł ręce w jej włosy. Wyjęła go z ust. Cały czas dotykając językiem jego męskości, zjechała w dół, do jader. Lizała je, poruszając ręką trzymaną na jego członku.
   Chłopak przerwał jej pieszczoty. Z powrotem usadził ją sobie na kolanach. Przesunął fragment jej majtek zasłaniający jej wejście. Ustawił się odpowiednio. Dziewczyna opuściła się na niego. Po łatwości z jaką wszedł, wywnioskował że nie była dziewicą. Była dość ciasna. Nie mieścił się w niej cały. Poruszył się, a ona wydała z siebie jęk. Położył oparcie siedzenia niemal poziomo. Dziewczyna znalazła się pod nim, leżąc na siedzeniu. Wszedł w nią kilkukrotnie, lecz jej majtki nieprzyjemnie ocierały się się o jego męskość. Pozbył się ich. Ponownie zaczął ją penetrować. Z każdym jego pchnięciem dziewczyna jęczała. Jeszcze bardziej go to podniecało. Wsunął rękę pod jej bluzkę. Chwycił w dłoń jej pierś. Drugą zacisnął na jej pośladku. Chłopak poczuł że dochodzi. Pchnął z całej siły, wchodząc w dziewczynę do końca. Strzelił. Jego nasienie wypełniło ją. 
   Wiedząc, że dziewczyna jeszcze nie doszła, zaczął pieścić językiem jej łono. Jej smak mieszał się ze smakiem jego spermy. Nie przeszkadzało mu to. Delikatnie zacisnął zęby na jej łechtaczce. Wydała z siebie niski, gardłowy pomruk. Doszła.
   Schował swojego członka i położył się obok niej. Objął ją ramieniem. Zadowolona wtuliła się w jego tors. To było najlepsze zakończenie szkoły jakie mogli sobie wymarzyć.

Koniec

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz